Kasia pisze o wyprawach
Kronika wypraw rodzinnych, dalszych i bliższych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Potuptaliśmy na śniadanie, które jak zwykle było jedną wielką przygodą. Po czym zostawiliśmy walizeczki w recepcji hotelu i ruszyliśmy w mia...
-
No to lecim... Nasza podróż rozpoczęła się o 13 maja o 4.40 rano, kiedy to wsiedliśmy do pociągu - etap pierwszy to oczywiście dotarcie na l...
-
Każdy, kto nas zna, wie, że istotną dla nas sprawą jest uczestnictwo we Mszy Świętej. Wiecie już, że jeździmy do kościoła na Ottoway, wieci...