Wiosna ruszyła pełną parą, tzn. ciepło jest, a nawet bardzo ciepło. W dzień temperatura przekracza 30 stopni. Słońce obudziło ze snu jaszczurki, i to nie tylko w gąszczach na odludziu, obudziły się też w parku w centrum miasta.
Mija je codziennie Marcin idąc do pracy, są niezbyt duże, czarne. Zdjęć jeszcze nie mamy :)
Poza tym właśnie się rozpoczął długi weekend. W poniedziałek obchodzony jest Labour Day, czyli święto pracy. To znaczy obchodzone jest gdzieniegdzie w Australii, a dokładnie rzecz biorąc jest to święto obchodzone w całej Australii ale w różnych terminach. Z nami, czyli Południową Australią, świętować wolny poniedziałek będą: Australian Capital Teritory, New South Wales, Queensland.
W weekend będzie miała miejsce jeszcze jedna dość istotna zmiana, a mianowicie nastąpi zmiana czasu z zimowego na letni. Żeby nie było tak łatwo to oczywiście nie wszędzie :) Zmiana czasu na letni nazywana jest Daylight Saving Time (DST). Jeśli dobrze zrozumiałam, to są miejsca gdzie czas letni jest przez cały rok, są miejsca gdzie nie przechodzi się na czas letni w tym roku cyt.: No DST in 2015, i takie miejsca gdzie przesuwa się zegarki na czas letni :)
I jak tu nie kochać tego miejsca :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz