niedziela, 4 marca 2018

Od Marino aż po Brighton

Dzisiejszy dzień niemal w całości spędziliśmy na plaży. Dopisała piękna pogoda, a gość niemal pokonał jetlag. Przespacerowaliśmy się brzegiem morza od Marino aż po Brighton. Dopisały również stada kormoranów. Było pięknie :)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzień drugi i popsuta noga

Już dzień wcześniej stwierdziłam, że popsuła mi się prawa stopa, a dokładnie kostka. Tak to bywa z nią od lat. Bolało jak diabli, sama nie w...