niedziela, 24 czerwca 2018

Comment ca va, czyli rozpoczynamy przygody we Francji

Niech będzie prolog, a co tam. Teraz będzie słów kilka o wyprawach do krainy winnic i sera, czyli do mojego ulubionego europejskiego kraju. Vive la France :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzień drugi i popsuta noga

Już dzień wcześniej stwierdziłam, że popsuła mi się prawa stopa, a dokładnie kostka. Tak to bywa z nią od lat. Bolało jak diabli, sama nie w...