poniedziałek, 12 lutego 2018
Przygoda przez duże PRZY
Szanowni czytelnicy, w większości nieprzypadkowi :) teraz będzie wstęp dla tych nielicznych przypadkowych :)
Blog ten, jak wiele tego typu blogów, pisany będzie głównie dla rodziny i znajomych. Jest takie grono ludzi, którzy chcą wiedzieć co u nas, a że dane nam jest wyruszyć w świat ciekawość ta poniekąd się wzmaga. :)
Jesteśmy pięcioosobową rodziną więc nasza przygoda będzie dotyczyła także naszej trójki dzieci. Tak jesteśmy zdrowi na umyśle :) Wylatujemy do Australii, a dokładnie rzecz biorąc do Adelajdy 27 maja 2015 r. Powrót, według wszelkich znaków na niebie i ziemi, nastąpi na początku grudnia tegoż roku. Piszę to bo sama szukałam informacji o podróżowaniu z dziećmi i wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się właśnie z blogów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzień drugi i popsuta noga
Już dzień wcześniej stwierdziłam, że popsuła mi się prawa stopa, a dokładnie kostka. Tak to bywa z nią od lat. Bolało jak diabli, sama nie w...

-
Marcin dzisiaj rozpoczął swoją konferencję, a ja poszłam w miasto. Zaczęłam od parku, który widzę z okna. Jest ogrodzony i pilnowany. Ładny,...
-
W sobotę rozpoczyna się nasza kolejna przygoda przez duże PRZY, wylatujemy do Meksyku. Żeby było zabawniej, to naszą stacją przesiadkową je...
-
Tym razem nie było wielogodzinnej podróży samolotem. Była za to wielogodzinna podróż samochodem, która tylko dzięki słuchanemu w tle audiobo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz